[S/V40 all] Osłona zewnętrzna przegubu i jej trwałość

[Janek_wro]

Dziś miałem okazję się przekonać jak lipne potrafią być niektóre gumy, zamienniki.
Była uprzejma pęknąć gumowa osłona przegubu, z prawej strony. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt że pojeździła ze mną zaledwie ~2500km. Toż to jakaś totalna porażka. Kupiona w drakenie, próbuję znaleźć dane z tamtego zamówienia, żeby drugi raz nie kupić tego samego szajsu.

Czy macie jakieś godne polecenia, pod względem trwałości? Doświadczenia własne, co kupić warto, czego unikać.
Bo przy zakładaniu tej osłony trzeba się trochę nagrzebać, więcej niż ona jest warta. Wolałbym nie mieć powtórki z rozrywki za kolejne pół roku.

[GregoR.]

Kupuj górną półkę czyli Lobro

[Raptus]

Eli zakładał siakomś w dotyku jakby z domieszką kauczuku i lata na niej już któryś rok.
poszperaj w jego temacie.

[DARO35]

Hejka ja w volviaku jeszcze nie miałem przyjemności wymieniać osłon przegubu ale jak miałem Peugeota 309 to tam żeby wymienić osłonę przegubu to trzeba było wyjmowac cała polos ale ja jej nie wyjmowałem tylko kupiłem sobie stożek do zakładania uniwersalnych osłon przegubu (i nie musiałem demontować półosi) . Piszę o tym po to że te osłony były bardzo wytrzymałe (z 2,5 cm średnicy rozciągały się do nawet 16 cm po czym wracały do pierwotnej średnicy) ja używałem osłon firmy SCT ale pewnie każda inna też jest też tak wytrzymala bo musi się w najwęższym miejscu rozciągnąć do średnicy największego otworu żeby ją można było wrzucić na przegub bez demontowania go. W Twoim przypadku nie musisz kupować stożka (jest drogawy) bo zawsze możesz tradycyjnie zdjąć przegub ale jakbyś pokombinował z taką guma to jej trwałość na zgniatanie i rozciąganie napewno jest większa niz takich co ich nie da się stożkiem rozciagnac.

[DARO35]

Właśnie mi się przypomniało że tak osłona lub jak kto woli rodzaj gumy nazywa się chyba "homokinetyczna" - wpisz w allegro to Ci wyskoczy coś na podobne (o czym pisałem wyżej) - taka gumę można w długości docinać żeby ją skrócić bo ma dużo stopniowanych karbow ale najlepiej od razu dobrać podobna długość i srednice jak w oryginale.

[Janek_wro]

Znalazłem to co montowałem. Takie coś w drakenie.
https://allegro.pl/oferta/oslona-mansze ... 5836732754
Zasadniczo jak widać był to jakiś budżetowy no-name.

Kupuj górną półkę czyli Lobro

OK, poszukam takich.
Póki co pomyszkowałem po intercars, mają tam tylko spidana.
Za to zeznają, że zupełnie różniące się od siebie rozmiary są zgodne z moim V40. Dziwne.
Idę przesłuchać VIDE w tym temacie.

Eli zakładał siakomś w dotyku jakby z domieszką kauczuku i lata na niej już któryś rok.
poszperaj w jego temacie.

Szperanie ręczne w >500 stron wątku samego ELIego to ponad moje siły
automatycznym wyszukiwaniem natknąłem się na to:
viewtopic.php?f=8&t=432
ale ELI tam nie przyznał się jakiej firmy to było.
Poza tym, czy rozsądne jest zakładać krótszą? Wtedy chyba większe siły działają na każde zgięcie tej gumy?

Piszę o tym po to że te osłony były bardzo wytrzymałe (z 2,5 cm średnicy rozciągały się do nawet 16 cm po czym wracały do pierwotnej średnicy) ja używałem osłon firmy SCT ale pewnie każda inna też jest też tak wytrzymala bo musi się w najwęższym miejscu rozciągnąć do średnicy największego otworu żeby ją można było wrzucić na przegub bez demontowania go. W Twoim przypadku nie musisz kupować stożka (jest drogawy) bo zawsze możesz tradycyjnie zdjąć przegub ale jakbyś pokombinował z taką guma to jej trwałość na zgniatanie i rozciąganie napewno jest większa niz takich co ich nie da się stożkiem rozciagnac.

A jak u Ciebie to zdało egzamin? Długo posłużyła w tym peugeotcie?
Ja też już wcześniej natknąłem się na informacje o tych osłonach "naciąganych" przez przegub. Nie zdecydowałem się na to wówczas. Jedna sprawa to elastyczność i rozciągliwość jednorazowa. Druga sprawa to odporność zmęczeniowa, długoterminowa. Niekoniecznie muszą być ze sobą zbieżne.

[DARO35]

Janek Peugeota miałem 6 lat - pierwsza guma była wymieniona przez mechanika (250 zł z wymiana oleju w skrzyni ale to było 13 lat temu) zaraz po kupnie. Nastepne gumy wymienialem na uniwersalne tym sposobem co pisałem bo stwierdziłem że nie będę mechaników dorabiał i najpierw poszła lewa strona (ta co jej mechanik nie ruszal) potem po 2 latach poszła ta wymieniana zaraz po kupnie przez mechanika. Generalnie ta pierwsza guma co ja wymieniałem to służyła do końca życia Peugeota (5 lat napewno) co do drugiej gumy to była 4 lata gdzieś. Podsumowując wymieniłem te sct uniwersalki i miałem z głowy te 5 i 4 lata służyły a nie doczekały wysluzenia bo później padł w Pugu silnik. Dodam Ci tylko tyle że samochód palowalem po wiejskich drogach (taka miałem wówczas pracę) a samochód służył mi jako wół roboczy.

[Janek_wro]

Przykładowo, oglądając katalogi online, można dowiedzieć się że pasują zupełnie różne:
https://intercars.pl/produkty/264366-ze ... idan-20064
https://intercars.pl/produkty/203627-ze ... idan-26295
https://intercars.pl/produkty/275719-ze ... idan-20199

Już zgłupiałem lekko.
rzekomo pasuje od średnicy półosi 20 mm do 30mm.
a od str przegubu od 81mm do 95mm
O ile ciut mniejsza guma niż krawędź przegubu, to da się jeszcze lekko naciągnąć, to za duża już się nie da łatwo skompresować opaską.

Ide jutro pomierzyć w aucie w naturze. Półoś miała dwadzieścia kilka mm, jeśli dobrze pamiętam.

[Janek_wro]

Podsumowując wymieniłem te sct uniwersalki i miałem z głowy te 5 i 4 lata służyły a nie doczekały wysluzenia bo później padł w Pugu silnik.

4 latka to już jest coś. Wezmę pod rozwagę. Tym bardziej że jak patrzę to cena wcale jakoś nie zabija.

[DARO35]

Jeszcze mi się jeden szczegół przypomniał - na moich przegubach w Pugu byl rowek czyli guma musiała mieć wypustkę żeby wchodziła w ten rowek (uniwersalne gumy tego nie miały) ale i z tym sobie Polak poradzi - pamiętam że w miejscu tego rowka w przegubie zacisnelem ta uniwersalna gumę cienkim drutem na "chama" i już się guma w rowek schowała (i automatycznie powstała wypustka do rowka) , potem na ten drut zalozylem mocno opaske i było git (odziwo guma nie pękła i nawet smar nie wypływał). W Twoim przypadku nie będę Ci na siłę tych gum sugerował (ale tak jak piszesz możesz rozważyć) bo sam nie wiem czy teraz bym się w to bawil ale być może bym spróbował bo pamiętam że ta guma wybaczala dużo. W sumie to z nostalgią wspominam te czasy i "patenty" ale człek musiał tak działać - za kawalerki to było warto (było więcej czasu) a zostawiać u mechaniora 150 zł za wymianę (bo musiał polos wyjmowac) to człowiek wolał sam pogrzebać i mieć na lub na fajki