Borysław pisze:Mój,, szrot" jest akurat doinwestowany.
jeżeli jest doinwestowany to skąd te problemy, u mnie osłona magla padła po 16 latach- prawa, lewa do tej pory nadaje sie do użytku, końcówki drążków przez okres używania wymieniałem raz, gumy stabilizatora poddały się po 16 latach, sworzni się nie wymienia tylko cały wahacz (chyba że odpierdolisz druta i je przyspawasz do wahacza)- wymieniane przez okres używania raz.
Kwestia tego co wsadzisz przy wymianie i wyluzuj trochę, te auta nie są szczytem techniki, ale pisanie, że to kupa złomu, mogłeś oprzeć o swoje doświadczenia posiadając to auto, czyli przy zakupie był w takim stanie w jakim był.
Na te auta przyszedł już czas i najlepiej podobają mi się wpisy, że wszystko na raz się sypie... dlaczego? odp jest prosta, jak dbasz tak masz.
są osoby na forum, które mają auta z 98 i jeszcze latają na OE tulejach i drążkach,przy czym zbieżność jest w okolicy tolerancji, moim zdaniem czego chcieć więcej.
jedynym minusem to zabezpieczenie korozyjne szarpnięte z mitasubiszi.
Borysław pisze:A Ty ELI jak masz pisać takie głupoty, nie pisz nic
spokojniej proszę, przeczytaj co napisałem i pomyśl co napisałem (wpis ogólnikowy, kupisz szrota i po czasie wychodzi całe zło, a miał być doinwestowany). Nie było to personalnie do Ciebie, ale uderz w stół...