Cześć,
Uważam, że w samochodzie najważniejsze jest wnętrze - to w nim spędza się większość czasu i warto czuć się w nim dobrze. Minimalizm wnętrza Volvo V50 sprawił, że zdecydowałem się na ten model.
Jednak oprócz tego fajnie by było poczuć przyjemność z jazdy. Dlatego najchętniej wybrałbym jeden z silników: 2.4, 2.5T lub 2.4 D5. Wyższe zużycie paliwa i koszt utrzymania mi nie przeszkadzają.
Zastanawiam się jednak czy sposób w jakie będę je użytkował nie spowoduje ich szybszego zużycia/awarii: 5 razy w tygodniu pokonuję trasę około 15 km w jedną stronę do pracy. Czy to nie za mało aby silnik takiej wielkości zdążył się dobrze nagrzać, szczególnie jesienią/zimą? Jeżdżenie z notorycznie niedogrzanym silnikiem wydaje się być nie najlepszym pomysłem. Oczywiście w weekendy zdarzałyby się trasy po kilkadziesiąt/kilkaset km ale obawiam się, że to za mało.
Co o tym sądzicie? Czy powinienem celować w mniejsze pojemności?
Volvo V50 silnik 2.4 lub 2.5 na krótkich dystansach
-
- Debeściak
- Posty: 173
- Rejestracja: 18 paź 2016, o 14:01
- Model: s40
- Silnik: 2.0
- moc: 2.0
- Rocznik: 136
- Skąd jesteś?: Grodzisk
- imię: Zdzislaw
Re: Volvo V50 silnik 2.4 lub 2.5 na krótkich dystansach
T5 grzeje się bardzo szybko