Kupiłem sobie volvo
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 27 lut 2024, o 10:47
- Model: V40
- Silnik: 1,9
- moc: 200
- Rocznik: 2000
- Skąd jesteś?: Olsztyn
- imię: Adam
Kupiłem sobie volvo
Hej, jestem zachwycony. Ta marka to mistrz świata. Mógłbym nagrywać reklamy, serio.
Kupiłem sobie V40 z 2000 w 1,9 turbo lpg. Automatyczna skrzynia biegów. Jestem naprawdę zadowolony.
Dziś wróciłem od mechanika, który mi zrobił obejście odmy w skrzyni korbowej dzieje się ciśnienie. Puścił to na glebę i samochód jakoś odżył. Teraz olej nie wali spod korka i bagnetu na górę silnika zalewając wydech i elektronikę tylko pod auto. Na szczęście mam drugie auto na chodzie i będę mógł szukać na spokojnie wyjścia.
Zaczęło się od początku. Wybierałem auto aby tylko nie było tuzinkowe, powtalne z charakterem. No i mam.
Powrót do domu - super. Pierwsze tygodnie - coś zaczynało się dziać. Na r ozrząd poleciało z uszczelniaczy olejem. Wywaliło też z korka po prawej (tego od ustawiania rozrządu). Miałem przeczucie ale tak zajarany i pełny optymizmy dawno nie byłem. Wydałem ostatnie pieniądze na auto więc 2 tygodnie musiało poczekać na rozrząd.
Jakoś dosyć szybko okazało się, że yłumik mi się kończy - to zadziwiające. Hamulce bardzo szybko pokrywa rudy. Były też momentu że szarpał skrzynią i gubił zapłon. Raz nawet puścił bąka z pary wodnej prostu że zbiorniczka wyrównawczego.
Dziś odebrałem auto od mechanika, który powiedział że silnik jest raczej słaby. Do tego wszystkiego zgasła mi tablica rozdzielcza to nawet nie wiem ile jadę i jaka temperatura.
Taki oto mój początek.
Mam kopciuszka i na wyświetlaczu coś o podaniu pinu.
Jestem tu nowy więc od razu taka wrzutka na dzień dobry. Wymagam utulenia, serio.
Jestem chętny doprowadzić to auto do kultury. Tylko najpierw ochłonę i trochę odpocznę.
Hej!
Kupiłem sobie V40 z 2000 w 1,9 turbo lpg. Automatyczna skrzynia biegów. Jestem naprawdę zadowolony.
Dziś wróciłem od mechanika, który mi zrobił obejście odmy w skrzyni korbowej dzieje się ciśnienie. Puścił to na glebę i samochód jakoś odżył. Teraz olej nie wali spod korka i bagnetu na górę silnika zalewając wydech i elektronikę tylko pod auto. Na szczęście mam drugie auto na chodzie i będę mógł szukać na spokojnie wyjścia.
Zaczęło się od początku. Wybierałem auto aby tylko nie było tuzinkowe, powtalne z charakterem. No i mam.
Powrót do domu - super. Pierwsze tygodnie - coś zaczynało się dziać. Na r ozrząd poleciało z uszczelniaczy olejem. Wywaliło też z korka po prawej (tego od ustawiania rozrządu). Miałem przeczucie ale tak zajarany i pełny optymizmy dawno nie byłem. Wydałem ostatnie pieniądze na auto więc 2 tygodnie musiało poczekać na rozrząd.
Jakoś dosyć szybko okazało się, że yłumik mi się kończy - to zadziwiające. Hamulce bardzo szybko pokrywa rudy. Były też momentu że szarpał skrzynią i gubił zapłon. Raz nawet puścił bąka z pary wodnej prostu że zbiorniczka wyrównawczego.
Dziś odebrałem auto od mechanika, który powiedział że silnik jest raczej słaby. Do tego wszystkiego zgasła mi tablica rozdzielcza to nawet nie wiem ile jadę i jaka temperatura.
Taki oto mój początek.
Mam kopciuszka i na wyświetlaczu coś o podaniu pinu.
Jestem tu nowy więc od razu taka wrzutka na dzień dobry. Wymagam utulenia, serio.
Jestem chętny doprowadzić to auto do kultury. Tylko najpierw ochłonę i trochę odpocznę.
Hej!
-
- Debeściak
- Posty: 376
- Rejestracja: 18 gru 2017, o 04:39
- Model: V40
- Silnik: B4184S2
- moc: 122 KM
- Rocznik: 2004
- Skąd jesteś?: Rybnik
- imię: Pawel
Re: Kupiłem sobie volvo
super na luzie gość z Ciebie.
Czytało się to na pełnym wydechu
Czytało się to na pełnym wydechu
-
- Debeściak
- Posty: 104
- Rejestracja: 1 lip 2022, o 20:19
- Model: V40
- Silnik: 1.8
- moc: 122KM
- Rocznik: 2003
- Skąd jesteś?: Gdynia
- imię: Wiktor
Re: Kupiłem sobie volvo
przeczytaj mój post w galeri, volevo
Kupiłem "sztuke" z dokumentacją zdjeciową , na której było "Wszystko jest zrobione" ale samochód był zastany gdyż właściciel miał 3 inne samochody.
Teraz jest to moje daily robie je na lale małymi kroczkami i można powiedzieć że po 18 miesiącach robienia i jeźdzenia jest "ok" i Kocham to auto uśmiech mi daje przy każdym dodaniu gazu, a mam tylko 1,8 122km a ty masz 1,9 t4 200km ten jak się ogarnie to jest wariat i do tego w gaziku. Jest to dobry samochód ale kapryśny co dodaje mu uroku. Póki co miałem z wszystkim problem oprócz silnikiem ale go nie oszczedzam w jak zrobiła się lepsza pogoda to widział już kilku krotnie 5tys/rpm na ostatnim biegu jest moc
Czekam aż wykonasz swoją galerie pojazdu żeby można by obczaić co tam ciekawego kupiłeś.
Co do licznika czytałem gdzieś że jest jakiś patent na tego naprawienie na forum "pin" ale jak dobrze pamietam najtansza metoda to wymiana licznika.
Kupiłem "sztuke" z dokumentacją zdjeciową , na której było "Wszystko jest zrobione" ale samochód był zastany gdyż właściciel miał 3 inne samochody.
Teraz jest to moje daily robie je na lale małymi kroczkami i można powiedzieć że po 18 miesiącach robienia i jeźdzenia jest "ok" i Kocham to auto uśmiech mi daje przy każdym dodaniu gazu, a mam tylko 1,8 122km a ty masz 1,9 t4 200km ten jak się ogarnie to jest wariat i do tego w gaziku. Jest to dobry samochód ale kapryśny co dodaje mu uroku. Póki co miałem z wszystkim problem oprócz silnikiem ale go nie oszczedzam w jak zrobiła się lepsza pogoda to widział już kilku krotnie 5tys/rpm na ostatnim biegu jest moc
Czekam aż wykonasz swoją galerie pojazdu żeby można by obczaić co tam ciekawego kupiłeś.
Co do licznika czytałem gdzieś że jest jakiś patent na tego naprawienie na forum "pin" ale jak dobrze pamietam najtansza metoda to wymiana licznika.
Ostatnio zmieniony 29 lut 2024, o 09:40 przez Werti, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Turysta
- Posty: 43
- Rejestracja: 10 gru 2023, o 15:54
- Model: V40
- Silnik: 2.0T
- moc: 163
- Rocznik: 2001
- Skąd jesteś?: Opole
- imię: Tomek
Re: Kupiłem sobie volvo
Jak narazie moje doświadczenia zaczynają nabierać czarnych barw. W pełni rozumiem, że jest to leciwe auto , w pełni rozumiem, że jest to auto klasy średniej ale…
Na codzień zajmuje się 30-40 letnimi autami w których nie ma takich bolączek jak w V40. Dostępność co niektórych elementów dramat. Do auta też trzeba podejść indywidualnie, a nie jak przez doświadczenie z aut grupy vag merc BMW. U mnie raczej zakończy się na sprzedaży mimo, że jeździ się całkiem przyzwoicie. Wymieniłem ogrom rzeczy, a nie ma tygodnia bez niespodzianki. I najlepsze, że za każdym razem coś nowego. Myślałem, że passat b6 to niewypał; jak na to nie patrzeć jest do dziecko Laguny 2 i mercedesa w210 ale v40-stka przebija go zdecydowanie
Na codzień zajmuje się 30-40 letnimi autami w których nie ma takich bolączek jak w V40. Dostępność co niektórych elementów dramat. Do auta też trzeba podejść indywidualnie, a nie jak przez doświadczenie z aut grupy vag merc BMW. U mnie raczej zakończy się na sprzedaży mimo, że jeździ się całkiem przyzwoicie. Wymieniłem ogrom rzeczy, a nie ma tygodnia bez niespodzianki. I najlepsze, że za każdym razem coś nowego. Myślałem, że passat b6 to niewypał; jak na to nie patrzeć jest do dziecko Laguny 2 i mercedesa w210 ale v40-stka przebija go zdecydowanie
-
- Debeściak
- Posty: 359
- Rejestracja: 11 gru 2015, o 18:33
- Model: V40
- Silnik: 1.9 Di
- moc: 102
- Rocznik: 2002
- wiek: 39
- Skąd jesteś?: Tarnobrzeg
- imię: Szczepan
Re: Kupiłem sobie volvo
Ja miałem takie doświadczenie z fordem escort MK VII. Straszny rupieć. Rok 98r. Ojciec praktycznie mnie co tydzień ciągał. Przez 4 lata jak miałem to ze dwa przestał w garażu. Oddałem na złom i kupiłem v40 z 2000r. Spisywał się dużo lepiej niż escort. Jeździł ale po 4 latach poszedł na złom. Zardzewiał. Katowałęm go na oleju roślinnym i bez problemu jeździł. Obecnie jeżdzę v40 2002r. 102KM. Minął już 5 rok i tylko ropę leje. Może trafiłem tak ze swoim jak ja z escortem.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 27 lut 2024, o 10:47
- Model: V40
- Silnik: 1,9
- moc: 200
- Rocznik: 2000
- Skąd jesteś?: Olsztyn
- imię: Adam
Re: Kupiłem sobie volvo
Teraz już polecę na diagnozę silnika. Zawsze tak powinienem. Często mnie jednak ściąga poczucie że coś zrobię taniej w mniejszym warsztacie. No i nauka idzie w lasas.
Po diagnozie chyba napiszę post z doświadczeniami. Być może będę miał coś ciekawego do opowiedzenia.
Po diagnozie chyba napiszę post z doświadczeniami. Być może będę miał coś ciekawego do opowiedzenia.
-
- Turysta
- Posty: 25
- Rejestracja: 12 sie 2023, o 10:30
- Model: V40
- Silnik: B4204T5
- moc: 200KM
- Rocznik: 2001
- Skąd jesteś?: Lublin
- imię: Piotr
Re: Kupiłem sobie volvo
Cześć
Przypomina mi to moją historię. Miałem 1.9t4 które kupiłem od 1 właściciela gdy miało 3,5 roku. Dbany muskany aż ruda go zjadła po ok 20 latach służby u mnie ale mechanicznie był igła. Nabyłem więc 2.0t4 czyli już wiekowy z nie znaną historią. Walczę z nim już 1,5 roku i jeszcze nie jest wszystko tak jak bym chciał. Pół samochodu już na nowe wymieniłem bo sam przy nim dłubię. Kocham to auto i będzie jak igła. Jak założę galerię to sobie poczytasz. Uszy do góry, powoli do przodu i będzie ok . Jak coś to chętnie pomogę 1.9t4 znam dość dobrze.
Cierpliwości i worka pieniędzy życzę ale się opłaca
Przypomina mi to moją historię. Miałem 1.9t4 które kupiłem od 1 właściciela gdy miało 3,5 roku. Dbany muskany aż ruda go zjadła po ok 20 latach służby u mnie ale mechanicznie był igła. Nabyłem więc 2.0t4 czyli już wiekowy z nie znaną historią. Walczę z nim już 1,5 roku i jeszcze nie jest wszystko tak jak bym chciał. Pół samochodu już na nowe wymieniłem bo sam przy nim dłubię. Kocham to auto i będzie jak igła. Jak założę galerię to sobie poczytasz. Uszy do góry, powoli do przodu i będzie ok . Jak coś to chętnie pomogę 1.9t4 znam dość dobrze.
Cierpliwości i worka pieniędzy życzę ale się opłaca